melancholia
Po szybie
Chodzą kropelki
Szybciutko
Leciutko
Ich ożywczy sok
Rośliny chciwie piją
A moje oczy
Inne krople – słone
Spuszczają na twarz
Ten smutek
Dziwny smutek
Ogarnia duszę moją
Myśli wtedy
Wracają w przeszłość
Błądzą po górach
Zamiast mnie
Czy moje nogi
Jeszcze kiedyś
Zaniosą tam mnie?
Czy spojrzę
- na piękne
Niebieskie krajobrazy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz