Strony
Etykiety
- AFORYZMY (9)
- fotografie (1)
- moje wiersze (97)
- O MNIE (3)
- WIERSZE (7)
- WIERSZE DLA DZIECI (2)
- WIERSZE DLA MOICH PRZYJACIÓŁ (8)
- wiersze w obrazach (2)
niedziela, 7 lipca 2013
WIERSZE DLA DZIECI - ZIMA
A ZAJĄCZEK
A zajączek w lesie słyszy
Jak choinka szepcze w ciszy
Idzie zima, piękna, biała
W blasku świeczek będę stała
Pod moimi gałązkami
Miś zatańczy z laleczkami
BAŁWAN
Czy ktoś kiedyś widział białego człowieka?
Białego jak mleko, zimnego jak lody,
co przed promykiem słońca szybciutko ucieka,
a gdy nie zdąży, tonie w dwóch kałużach wody.
On lubi chłody, mrozy i zamiecie,
nie straszne są mu śniegi pustej Antarktydy,
chodzi bez rękawiczek, czasami w berecie,
nie tęskni za wiosną, nie myśli o lecie.
BAŁWAN ZE ŚNIEGU
Z dzitowiecka Hanna
Najpierw Jacek z Maciusiem
długo mnie ścieżką toczył,
potem wsadził nos z marchwi
i z dwóch wegielków oczy.
Na głowę włożył koszyk,
usta zrobił z buraka,
a w końcu nazwał mnie brzydko...
A wiecie jak?...
Pokraka!
BAL W PRZEDSZKOLU
Bal w przedszkolu dzisiaj
Wyszły z szafy misie
I proszą laleczki
Do miłej poleczki
Mała złota trąbka,
wyskoczyła z kątka
Tru , tu, tu powiada
Zatrąbię wam rada
REF. Hopsa, hopsa, dana, dana
Zabawa udana.
Hopsa, hopsa, hola, hola
Poleczka z przedszkola
Wesoły pajacyk,
kiedy to zobaczył
dzwoneczkami brzęknął
i zatańczył pięknie
Piłka w lila kwiatki
Wyskoczyła z siatki
Choć jestem okrągła
Tańczyć będę mogła
REF. Hopsa, hopsa, dana, dana
Zabawa udana.
Hopsa, hopsa, hola, hola
Poleczka z przedszkola
BIAŁA JAZDA
Hanna Łochocka
Siadły sobie
raz na sanki
sympatyczne
dwa bałwanki
i tak pędzą
z górki w lesie,
aż kurzawa
w krąg się niesie.
Jeden brzózkę
trącił głową,
zgubił czapę
papierową,
drugi gałaź
musnął kosem
marchewkowy
skrzywił nosek.
Nic to! Pędzą
z dziarska miną,
aż tu korzeń
się nawinął...
Pach! Saneczki
suną drogą...
Kogo wiozą?
A, nikogo!
Stoczyli się
w śnieg podróżni.
Któż od śniegu
ich odróżni?...
Kto ich znajdzie,
ten dostanie
nos z marchewki
na śniadanie.
BIAŁY WALCZYK
Hej biały walczyk hop, hop,hop
Zając na śniegu znaczy trop
Zając na śniegu pomyka
A my tańczymy walczyka
A my tańczymy walczyka
Saneczki z góry wiozą nas
Wiatr pogwizduje, szumi las
A nasze ptaszki z karmnika
Tańczą białego walczyka
Tańczą białego walczyka
Hej biały walczyk baczność strat
Dzieci do sanek i do nart
Sikorka prosi czyżyka
Tańczmy białego walczyka
Tańczmy białego walczyka
BIEGAŁY PTASZKI
T.Kubiak
Biegały ptaszki, biegały
po śniegu jak płótno białym.
Stukały dzióbkiem w okienko:
- Rzućcie nam prosa ziarenko!
Ziemia na kamień zmarznięta.
- Czy o nas nikt nie pamięta?
Wybiegły dzieci z przedszkola,
sypią ziarenka na pole.
Ptaszki ziarenka zebrały
i dalej - frrr - poleciały
GRUDZIEŃ
Minkiewicz Janusz
W grudniu rzadko ptak zaśpiewa
w srebrze stoją wszystkie drzewa.
Naszą rzeczkę po kryjomu,
w nocy lodem okuł mróz.
Sanki wezwał i do domu
z lasu nam choinkę wniósł.
DOMEK DLA PTASZKÓW
I. Suchorzewska
Dziś w przedszkolu
Krzyś i Tomek
Zbudowali ptaszkom domek
Jest podłoga jest i daszek
Żeby mógł się schować ptaszek
Jest tam miejsce na okruszki
Dla wróbelka, pośmieciuszki
Jest i gwoździk na skwareczki
dla łakomej sikoreczki
HEJ, NA SANKI
Kossuth Barbara Stefania
Hej, na sanki
koleżanki,
w nocy śnieżek spadł!
A więc z góry na saneczkach,
aż zaświszcze w uszach wiatr!
Ach, z tej górki
na pazurki
miło się na sankach mknie!
Tylko potem trzeba znowu
pod tę górę ciągnąć je!
JEDZIE PANI ZIMA
Ożogowska H
Jedzie pani Zima na koniku białym
Spotkały ją dzieci pięknie powitały
Droga pani Zimo, sypnij dużo śniegu
Żeby nam saneczki nie ustały w biegu
JEDZIE KRYSIA NA SANECZKACH
Śnieżek skrzy się od słoneczka
Jedzie Krysia na saneczkach
Lalka Ala w dole stoi
Bo się lala śniegu boi
A ten misio, niedźwiedź bury
Zjeżdża z Krysią pędem zgóry
JEDZIE ZIMA
Ożogowska H
Jedzie pani Zima
na koniku białym,
spotkały ją dzieci,
pięknie powitały:
- Droga pani Zimo,
sypnij dużo śniegu,
żeby nam saneczki,
nie ustały w biegu.
KTO TO?
Ożogowska H
Na podwórku już od rana
dziwny gość zawitał.
Nie rusza się, nic nie mówi,
o nic nie pyta.
Twarz okrągła, nos - kartofel,
oczy - dwa węgielki,
szyi nie ma,
nóg nie widać,
a jak beczka wielki.
Koszyk stary jak kapelusz
ma na czubku głowy.
Któż to taki? Czy już wiecie?
To bałwan śniegowy.
KOŁYSANKA ZIMOWA
Na niebie jasny księżyc
A w górze milion gwiazd,
Zaczarowana bajka
zaczarowany świat
Gdzieś w samym środku kniei
W sen twardy zapadł miś
Śpią małe krasnoludki,
Jaś i Małgosia śpi
Lecą śnieżynki białe
Jak śnieżny gwiezdny pył,
A w koło biało, biało
Welony śnieżnej mgły
Niedługo gwiazdy zgasną
Różowy stanie świt
A księżyc uśnie jasny
Śpij mój braciszku śpij.
MROŹNA KOŁYSANKA
Kiedy w swoich ciepłych łóżeczkach
zasną wszystkie dzieci
Chodzi mróz poleśnych ścieżkach
Soplem lodu świeci
Potem idzie poprzez pola
Do wioski uśpionej
Wiesza gwiazdki na topolach
I księżyc nad klonem
I maluje w oknach szyby
W najdziwniejsze wzory
By umilić dzieciom wszystkim
Zimowe wieczory
MRÓZ
Szymański Edward
Chodził malarz od chaty do chaty,
wszystkie szyby malował nam w kwiaty -
wszystkie szyby malował srebrzyście
w małe gwiazdki i w palmowe liście.
A choć każdy z malarzem się spotkał,
nikt go nie chciał zaprosić do chaty -
nikt za pracę mu nie dał zapłaty ...
NA LODZIE
Ożogowska H
Pojadę ja na łyżewkach
po lodzie.
Choć nabiję sobie guza,
nie szkodzi.
Lód jest śliski, łyżwy ostre
jak noże.
Gdy upadnę, ktoś mi powstać
pomoże.
NA ŚNIEGU
Ożogowska H
Ja mam narty,
ty masz narty.
Szurr, szurr ! drogą,
szlak utarty.
Lecz co taka
jazda warta,
gdy na nosie,
nie na nartach ?
NA ŚNIEGOWEJ GÓRCE
( rozśpiewane przedszkole str 130)
Na górce dziś gwarno,
Zabawa zimowa,
Hej ho, hej ha, hej ha
Weź narty, weź sanki
Przybiegnij tu do nas
Hej ha, hej ha, hej ha
Ref Zjedziemy w dół na raz dwa, trzy
Na sankach na nartach i ja i ty (2x)
Chodź zimno i mroźno
Wiatr świszcze nad uchem
Hej ho, hej ho, hej ha
Nie zlęknie się mrozu
Kto chce dziś być zuchem
Hej ha, hej ha, hej ho
Ref Zjedziemy w dół na raz dwa, trzy
Na sankach na nartach i ja i ty (2x)
Gdy fikniesz koziołka
Wytarzasz się w śniegu
Hej ho, hej ho, hej ha
To fraszka igraszka
To śmiej się kolego
Hej ho, hej ho, hej ha
Ref Zjedziemy w dół na raz dwa, trzy
Na sankach na nartach i ja i ty (2x)
NOWY ROK
Helena Bechlerowa
Idzie Nowy Rok
lasem, miastem, polem.
Za nim idzie czworo dzieci,
każde z pięknym parasolem.
Jeden parasol - niby łąka:
kwiaty na nim i biedronka.
A na drugim kłosy żyta,
mak jak promyk w nich zakwita.
Na tym trzecim nie ma kłosów
ani kwiatów i biedronek,
tylko liście kolorowe -
złote rude i czerwone.
Czwarty - pięknie haftowany,
srebrne gwiazdki błyszczą na nim.
Idzie Nowy Rok
lasem, miastem, polem...
Teraz nazwij wszystkie dzieci,
które niosą parasole!
OD SAMEGO RANA LEPIMY BAŁWANA
Od samego rana, lepimy bałwana
Nos ma z marchwi wielki,
Oczy dwa węgielki
Co to? Jaś ze Zbyszkiem
Niesie jeszcze miskę
Teraz stoi bałwan w kapeluszu
Już mu śnieżek (oczu) nie zapruszy uszu
PRZYJECHAŁA ZIMA WOZEM
Krzemieniecka Lucyna
Przyjechała zima wozem. A z kim?
Ze śniegiem i mrozem.
Zaraz w poniedziałek
ubieliła pola kawałek.
A we wtorek?
Brylantami obsypała borek.
A w środę?
Położyła lusterko na wodę.
A w czwartek?
Zmroziła na tarninie tarki.
A w piątek?
Dorzuciła śniegu w każdy kątek?
A w sobotę?
Malowała na szybach kwiaty złote.
A w niedzielę?
Uszczypnęła w nos Anielę!
PRZYSZŁA KRYSIA DO BAŁWANA
Śliwiak T.
Przyszła Krysia do Bałwana
Jak się mamy proszę Pana,
Czy nie zimno panu może
Chyba coś na pana włożę
Nie potrzeba mi niczego
Bo ja kożuch mam ze śniegu
PTAKI I DZIECI
Bechlerowa Helena
Śnieżna zima się zbliża,
zeschłe liście wiatr goni.
Kto malutkie wróbelki
przed mrozami obroni?
Kiedy w białej pierzynce
uśnie ziemia zmarznięta,
czy o małych sikorkach
nikt nie będzie pamiętał?
Sikoreczki, wróbelki
niech nie straszy was zima,
pomożemy wam mrozy,
i złe wichry przetrzymać!
Niech wiatr hula po polach,
mróz się sroży, śnieg pada,
nie pozwoli wam zginąć
nasza ....... gromada.
PTASZEK W GOŚCINIE
Stanisław Jachowicz
Puk, puk, ptaszek do okienka:
"Niech tam otworzy panienka;
Bo to teraz straszna zima,
Nigdzie i ziarneczka nie ma".
I ptaszynie otworzyli,
Ogrzali i nakarmili,
A ptaszyna, wdzięczna za to,
Śpiewała im całe lato.
SANNA
Zima, zima, zima
Pada, pada śnieg
Jadę, jadę w świat sankami
Sanki dzwonią dzwoneczkami
Dzyń, dzyń, dzyń
Dzyń, dzyń, dzyń
Dzyń,... dzyń,.... dzyń
Jaka pyszna sanna
Parska raźno koń
Śnieg rozbija kopytkami
Sanki dzwonią dzwoneczkami
Dzyń, dzyń, dzyń
Dzyń, dzyń, dzyń
Dzyń,... dzyń,.... dzyń
Zasypane pola
W śniegu cały świat
Biała droga, hen przed nami
Sanki dzwonią dzwoneczkami
Dzyń, dzyń, dzyń
Dzyń, dzyń, dzyń
Dzyń,... dzyń,.... dzyń
SREBRNE KOLCZYKI
Dostałaś choineczko jabłuszka pachnące,
słodkie dostałaś pierniki
I świeczkę i jeszcze na każdą gałązkę
srebrne dostałaś kolczyki
REF Od gwiazdy do czubeczka
Aż po sukni rąbek, Hej!
Pięknaś namchoineczko
W tych kolczykach z bąbek (2x)
W dzień milczysz choineczko
Lecz za to noc w nockę
Pełnaś góralskiej muzyki
Dzyń, dzyń, dzyń brzękają wesoło
Jak płomień na twych gałązkach kolczyki
STROJNISIA CHOINKA
Zielone gałązki, a na każdej świeczka
W stroiku z bibułki stoi choineczka
REF Gdy zaświeci gwiazdka, między gałązkami
Wesołą kolędę dla niej zaśpiewamy
Hej kolęda, kolęda
Kolory tęczowe w bombkach latarenkach
Choinka w kolorach, strojna jak panienka
REF Gdy zaświeci gwiazdka, między gałązkami
Wesołą kolędę dla niej zaśpiewamy
Hej kolęda, kolęda
Gra wicher zimowy w sadzie za oknami
Strojnisia panienka
ŚNIEG
Szymański Edward
Płatki bielutki, białe
spadają z nieba, krążą,
wioski i miasta całe
w srebrzystym puchu krążą.
Tańczą nad nimi w górze
coraz ich więcej, więcej...
Gdy na nie patrzeć dłużej,
to aż się w oczach kręci!
Lecą leciutkie płatki
aby otulić ziemię,
gdzie zioła śpią i kwiaty
i przyszłe zboże drzemie...
Gdy śnieg, co ziemię skryje
w cieple się stopi; wiosną
kwiaty znów odżyją
i zboża znów wyrosną.
ŚNIEG, ŚNIEG ...
Śliwiak Tadeusz
Chociaż mróz w policzki szczypie,
chociaż śnieg nam w twarze sypie,
nie martwimy się tym wcale.
Padaj śniegu, padaj dalej.
Dobrze, że nie jasteś deszczem,
padaj śniegu, padaj jeszcze.
Padaj nawet tydzień cały,
miękki śniegu, śniegu biały.
My do was, wy do nas
białymi kulami
rzucamy ze śmiechem,
bo śnieżka nie kamień.
Oberwiesz? Nie szkodzi!
Otrzepiesz paltocik.
To tylko zabawa i żart.
My do was, wy do nas
bo śniegu jest dosyć,
mróz szczypie w policzki,
czerwieni nam nosy.
Nie bójmy się mrozu,
gdy sanki nas niosą
i z łyżew się cieszmy i z nart.
Taki śnieżek to raj dla nas,
ulepimy zeń bałwana,
białe śnieżki ulepimy
by uciecha była z zimy.
ŚNIEŻYCA
Staff Leopold
Śnieg się sypie włochaty
sypie, sypie biały.
I rozściela srebrne płaty.
Śnieg się sypie, śnieg kosmaty
z nieba szarej powały.
Łabędzimi pokrył szaty
zasp bujną lawiną -
- pola, drogi, drzewa, chaty,
krzywe płoty, grzęd rabaty -
- puszystą pierzyną.
Kożuch siwy przebogaty
widziała niska strzecha.
I z komina dymi w światy
niby kłakiem mądrej waty
w wiatr, co dmie jak z miecha.
WALCZYK NA ŚLIZGAWCE
Stawiam kroki na boki,
Wykonuję podskoki
Trzech łyżwiarzy wesoło się śmieje
Gdy upadnę niezgrabnie
Wtedy czuję dokładnie
Jakie ostre są moje hokeje
Ref Hej zimo przybywaj saniami
Syp zimo śnieżnymi płatkami
Taflą lodu, przymrozek,
szron spotkamy po drodze
weź ze sobą i zabaw się z nami
Wstań, bo co to za rana?
Mówią tata i mama
Podaj rękę to nikt nas nie minie
Jedźmy tuż obok siebie,
Spójrz obłoki na niebie
Grają walca, tańczącej rodzinie
Ref Hej zimo przybywaj saniami
Syp zimo śnieżnymi płatkami
Taflą lodu, przymrozek,
szron spotkamy po drodze
weź ze sobą i zabaw się z nami
WESOŁA CHOINKA
Na gałązce choinkowej
Wiszą dwa jabłuszka
Przy jabłuszku pierwszym pajac
Przy drugim kaczuszka
Pajac biały jest jak piekarz
Mąkę ma na brodzie
A kaczuszka złota
Jakby kąpała się w złocie (miodzie)
REF Choinka, choinka, wesoła choinka
Popatrz mamo woła Krysia
Jak ten Pajac skacze
A czy słyszysz mówi mama
Jak kaczuszka kwacze
Pajac tańczy, kaczka kwacze
Posłuchajcie sami
A zajączek tuż, tuż obok
Rusza wąsikami
REF Choinka, choinka, wesoła choinka
W PTASIEJ STOŁÓWCE
Gellnerowa Danuta
Przyleciało wróbli sześć,
zaczynają obiad jeść.
Jeden ziarno dziobie,
chwali przysmak sobie.
Drugi na talerzu
skubie bułkę świeżą,
trzeci okruszynki
wybiera ze skrzynki.
Czwarty, piąty ptaszek
dziobią zgodnie kaszę.
Szósty głową kręci,
na nic nie ma chęci
i widać po minie,
że był gdzieś w gościnie.
WRÓBELKI ZIMĄ
( rozśpiewane przedszkole str 122)
Ćwir, ćwir, ćwir zima biała
podwóreczko przysypała
W białym puchu cała ziemia
nic nie widać do jedzenia
Ćwir, ćwir, ćwir do jedzenia
Ćwir, ćwir, ćwir na podwórko
wyglądamy z gniazdka dziurką
czy na zimę dla wróbelków
nie wysypią kartofelków
Ćwir, ćwir, ćwir kartofelków
W ZIELONYM LESIE ROSŁA
W zielonym lesie rosła
W zieleni traw i mchów
Czy zima, czy też wiosna
Słuchała leśnych słów
Nocami wiatr ją lulał
Kołysał ją do snu
Mróz śnieżkami ja otulał
Nie marznijże mi tu
A teraz stoi strojna
Aż bije od niej blask
I świeci, świeci jasno
I cieszy, cieszy nas
ZABAWA KARNAWAŁOWA
Jak wesoło dziś w przedszkolu
Wszędzie słychać brawa
Gra muzykaO?
Ożogowska H
karnawał
REF Teraz obróć się (wesoło) dookoła
Klaśnij w ręce raz i dwa
Tupnij nogą lewą, prawą
i zawołaj Hej, ha
Gruby kucharz z wielką łyżką
Raźno podskakuje
A kominiarz długą szczotką
W górze wymachuje
REF Teraz obróć się (wesoło) dookoła
Klaśnij w ręce raz i dwa
Tupnij nogą lewą, prawą
i zawołaj Hej, ha
Baba Jaga małą śnieżkę
Do tańca już prosi
Nie uwięzi ona dzisiaj
Jasia i Małgosi
REF Teraz obróć się (wesoło) dookoła
Klaśnij w ręce raz i dwa
Tupnij nogą lewą, prawą
i zawołaj Hej, ha
Tomcio paluch też wywija
Choć taki nieduży
A biedronka z krasnoludkiem
Tańczą aż się kurzy
ZABAWA NA ŚNIEGU
Śnieg otulił ziemię całą
Nadszedł wreszcie zimy czas
Wszędzie biało, wszędzie biało
Wiele uciech czeka nas
Śnieżna góra na nas czeka
Dwa zakręty, ostry zjazd
Kto ma sanki, kto ma narty
Najtrudniejszy pierwszy raz
Lekko każdy z nas pomyka
I po lodzie sunie w dal
Na ślizgawce gra muzyka
Dzisiaj bal, zimowy bal
ZABAWY NA ŚNIEGU
Gdy pada śnieg, biały śnieg,
Gdy sypie i prószy biały śnieg.
Z górki na pazurki zjedziemy na sankach,
A ze śniegu ulepimy białego bałwanka.
Gdy pada śnieg, biały śnieg,
Gdy sypie i prószy biały śnieg
W mamę i tatę rzucimy śnieżkami
Przyszła mroźna, biała zima,
Pobawcie się z nami.
Gdy pada śnieg, biały śnieg,
Gdy sypie i prószy biały śnieg
ZIELONY GOŚĆ
Stała pod śniegiem panna zielona
Nikt prócz zająca nie kochał jej
Nadeszły święta i przyszła do nas
Pachnący gościu prosimy wejdź
Ref choinko piękna jak las
Choinko zostań wśród nas 2X
Jak długo zechcesz z nami pozostać
Niech pachnie tobą domowy kąt
Wieszając jabłka na twych gałązkach
Życzymy wszystkim wesołych świąt 2x
ZIMA BIAŁA
( kalendarz muz str 30)
Rankiem się zbudziła,
Śniegu nasypała
Będzie sanna bo nareszcie
Przyszła zima biała(2x)
Drzewa w białych czapach
Droga w śniegu cała
Lecą, lecą małe piórka
Przyszła zima biała (2x)
Chodźcie na saneczki
Chłopcy i dzieweczki,
Tyle śniegu napadało (naprószyło)
Dawno go nie było(2x)
ZIMĄ ZIMNY MRÓZ
Zimą zimny mróz
Sople lodu wiózł
I tak było mu wesoło
Że przewrócił wóz przed szkołą,
pełen lodu wóz
REF: Już się cieszą dzieci
Tyle śniegu leci
Bawią się śnieżkami
Chłopcy z dziewczynkami
Łap-łap .......
Bawią się śnieżkami
Chłopcy z dziewczynkami
Mróz się bawić chce
Szczypie ciebie mnie
Właśnie biegną przedszkolaki
Zaraz będzie bałwan taki,
Że zdziwicie się
REF: Już się cieszą dzieci
Tyle śniegu leci
Bawią się śnieżkami
Chłopcy z dziewczynkami
Łap-łap .......
Bawią się śnieżkami
Chłopcy z dziewczynkami
ZIMOWA PIOSENKA
Białe śniegi kryją pola,
promień słońca zgasł,
już błękitne idą cienie
na sosnowy las.
Księżyc chowa się za chmury,
cicho prószy śnieg.
Lód powiązał brzegi rzeki,
zatrzymał jej bieg.
Niedźwiedź drzemie na barłogu,
jeż pod liśćmi śpi,
i wiewiórka w ciepłej dziupli
o dniach wiosny śni.
NADEJDZIE PORA ŚNIEŻNYCH CZARÓW
K. J. Węgrzyna
Nadejdzie znowu w górach zima
I poubiera świerki w czapy
I będą stały otulone
Dmuchając w przemarznięte łapy
Będą się szeptem naradzały
Bo jest to już ich zwyczaj taki
Jak pomóc ptakom i zwierzynie
Gdy śnieg zasypie leśne szlaki
Nadejdzie pora śnieżnych czarów
Po drogach będzie chodził mróz
W skrzypiących butach w srebrnym szalu
"Białe szaleństwo" będzie niósł
ZIMA D. Gellner
Zima wcale nie jest cicha.
W zimie wiele głosów słychać:
Dzwonią dzwonki, trzeszczą sanie -
To jest właśnie zimy granie.
Mróz
Wygrywa groźnym palcem
Na klawiszach sopli walce,
Wiatr za płotem gwiżdże, hula...
Bęc
Upadła śnieżna kula.
Pewnie dzieci grają w śnieżki.
Szurr - ktoś zgarnia
Śnieg ze ścieżki.
Dzwoniec gubi się w piosence,
A my
Wyciągnijmy ręce
I chwytajmy śnieg mięciutki - śnieżne gwiazdy,
Zimy nutki.
ZIMA
Brzechwa Jan
Niebo błękitniało, niebo owdowiało,
owdowiały błękit białym śniegiem spadł,
co się nagle stało, że tak biało, biało,
pod nogami mymi zaszeleścił świat?
Włożę lisią czapę, przypnę lisi ogon,
zmylę wszystkie ślady, zmiotę śnieżny kurz,
pójdę sobie drogą, pójdę bez nikogo
i do ciebie nigdy nie powrócę już.
ZIMOWY OGRÓD
W niebiańskim, zimowym raju ogrodzie
lodowe koniki trzęsą grzywami,
anioły jeżdżą na łyżwach czasami,
a prezenty rosną w Mikołaja brodzie.
Zima jest tam przepiękna, radosna,
świerki ubrane w gwiazdy galaktyki
świecą ogromną mocą boskiej elektryki,
a niekiedy światełkiem zamruga i sosna.
Gdy zmrok okryje panoramę nieba,
leciutko skrzą płatki ze śnieżnej mgławicy,
kręcą, płyną, falują tańcem baletnicy
w tle cichutkiej muzyki - taka ich potrzeba.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń